Czy my, jako ludzie, jesteśmy do tego zdolni?
Biorąc pod uwagę społeczeństwo, w którym żyjemy, czy bylibyśmy w stanie istnieć jednocześnie jako autentyczna jednostka i część większej grupy? Dlaczego, gdy dążymy do spełnienia obowiązków i norm nałożonych na nas przez środowisko, tak często zatracamy siebie? Często też godzimy się na to poświęcenie, gdyż w głębi czujemy, że możemy wybrać jedno – siebie lub swój obraz odbity w oczach otoczenia.
A może definiujemy samą autentyczność niepoprawnie? Co, jeżeli autentyczność jest częścią naszego bytu jako jednostki żyjącej w społeczeństwie i wchłaniającej jego kulturę? Coś na wzór esencji; coś, co nadaje naszemu życiu tę właśnie iskrę, która jest źródłem naszych uczuć i emocji, a także umożliwia spełnienie duchowe.
Czy jesteśmy tylko cieniem własnych marzeń o autentyczności? W gąszczu codziennych wyborów stajemy przed odwiecznym dylematem – jak pozostać wiernym sobie, nie zatracając się w oczekiwaniach świata zewnętrznego. Każda relacja, każde spotkanie z drugim człowiekiem to moment, w którym nasze wnętrze zderza się z rzeczywistością społeczną. Nie jesteśmy wyspami – jesteśmy strumieniami, które płyną przez krajobraz ludzkich doświadczeń, jednocześnie zachowując swój unikalny nurt.
Może prawdziwa autentyczność nie jest miejscem docelowym, lecz sposobem podróżowania? Nie statycznym stanem, który można osiągnąć raz na zawsze, ale dynamicznym procesem stawania się. W każdej chwili mamy możliwość wyboru między tym, co łatwe i oczekiwane, a tym, co prawdziwe i nasze. To w tych drobnych momentach decyzji – w sposobie, w jaki odpowiadamy na pytanie, w geście, który czynimy, gdy nikt nie patrzy – kryje się nasza rzeczywista natura.
Nie uciekajmy przed sobą. Nie chowajmy się za fasadami oczekiwań i konwenansów. Prawdziwe życie rozgrywa się w momentach szczerości, w których pozwalamy sobie na całkowitą otwartość wobec własnego doświadczenia. Aby odnaleźć autentyczność, musimy najpierw nauczyć się słuchać własnej ciszy – tej przestrzeni, gdzie w hałasie opinii i rad można jeszcze usłyszeć głos naszego "ja".
Prawdziwa autentyczność wymaga odwagi do bycia niedoskonałym w oczach świata. Czym jest wolność, jeśli nie zdolnością do bycia w pełni sobą? Nasze życie to nieustanny dialog między tym, kim jesteśmy, a tym, kim chcielibyśmy być. Każda chwila jest możliwością, każdy oddech – szansą na odkrycie własnej prawdy, tej iskry, która nadaje naszemu istnieniu niepowtarzalny sens.
Bądźmy odważni w naszej autentyczności.