czwartek, 19 czerwca 2025

Uczestnik życia.

Czy życie staje się łatwiejsze i prostsze, gdy nie czujemy już potrzeby nadawania wszystkiemu wokół nas łatek? W sensie, że coś jest dobre lub złe, poprawne lub nie? Coś, co mieści się w granicach wytyczonych przez społeczeństwo, czy też poza nie wykracza? Żyjemy w świecie, który za wszelką cenę staramy się spłycić i opisać zero-jedynkowo. Zabieramy mu przez to całe jego piękno i cały jego kunszt.

Może prawdziwa mądrość leży właśnie w tej bezkresnej przestrzeni pomiędzy? W tym mglistym obszarze, gdzie definicje rozpływają się jak cienie o zmierzchu, a pewność ustępuje miejsca tej słodkiej niepewności bytu. Gdy przestajemy być sędziami rzeczywistości, stajemy się jej świadkami - nie obserwatorami, lecz autentycznymi uczestnikami bezkresnego istnienia, gdzie każda dusza i cząstka naszego bytu ma swoje miejsce, nawet ta, która zdaje się wykraczać poza granice tego co nam znane. W tej akceptacji paradoksu, w tym przyzwoleniu na wieloznaczność, odkrywamy być może największą ze wszystkich prawd: że życie samo w sobie jest pytaniem, które nie potrzebuje odpowiedzi, lecz jedynie głębokiego zrozumienia pełnego akceptacji i szacunku.​​​​​​​​​

0 komentarze:

Prześlij komentarz